Przywykliśmy sądzić, że w surowej wodzie znajdują się przede wszystkim bakterie oraz atomy tlenu i wodory. Na nieszczęście nie jest to prawdą. W wodzie odkryć możemy jeszcze inne, nierozpuszczalne składniki, tj. przykładowo. atomy krzemu czy też sodę. Woda, która ma zbyt bardzo dużo nierozpuszczalnych związków, nie jest ani bardzo dobra, ani zdrowa, a dejonizacja jest procesem, który ją uzdatnia. Dokładniej mówiąc, usuwa te związki, które nie są się w stanie rozpuścić w wodzie.
Proces ten polega w pierwszej kolejności na przepuszczeniu wody przez kationy żywicy, co usuwa jony dodatnie, a następnie przez żywicę anionową, która usunie ujemne jony. Dysze jonizujące przez stale dbają o to, ażeby etap usuwania jonów był racjonalny, a w efekcie uzyskujemy wodę o w całości innych parametrach. Jeżeli już do całego procesu zastosujemy dobrej jakości sprzęt, to proces usuwania nadmiaru jonów będzie przeprowadzony szybko i sprawnie, a jakość wody, jaką uzyskamy, będzie na de facto zadowalającym poziomie. Najważniejsza w pełnym procesie jest dysza jonizująca, to od jej działania zależy powodzenie całego przedsięwzięcia. Jeżeli ustawiona jest właściwie, to wszystkie, zbędne jony zostają zniszczone w bardzo niezbyt długim czasie, co pozwala na równocześnie szybkie wykorzystywanie takiej oczyszczonej wody. Cały proces jest bezpieczny, gdyż dejonizacja niszczy w wodzie wyłącznie to, co dla danego zastosowania jest nieistotne. W rezultacie po przejściu przez wszystkie naczynia nasza woda jest bardzo czysta, miękka i nadaje się do przemysłu spożywczego albo medycznego.
Zobacz: głowica iml.